Świat niezależnej onkologii podąża za dr n.med. Norbertem Szalusiem
Sąd Lekarski właśnie zawiesił prawo do wykonywania zawodu doktorowi n. med. Norbertowi Szalusiowi za to, że jego praktyka była krok przed tym, co dzisiaj proponują najwybitniejsi, prawi lekarze.
Uwaga, aby przeczytać całość, kliknij w tytuł. Wpis nie mieści się w e-mailu. komentarze po kliknięciu w “chmurkę”, subskrybcja (guzik “subscribe now”)
W nauce nigdy nie ma konsensusu. Nauka to ciągła dyskusja , ewoluowanie poglądów wraz napływem nowych danych. A pacjent powinien być uczciwie poinformowany co do opcji leczenia i szans ich powodzenia.
Independent Medical Alliance ogłosiło przełom w leczeniu nowotworów. Ich protokół okazuje się być ... dostosowaniem strategii leczenia dr Szalusia, ale dla pacjentów bez dostępu do kliniki dr Szalusia.
Nowa strategia leczenia chorób onkologicznych ogłoszona przez IMA
Medycy stowarzyszeni w IMA to lekarze prześladowani za odrzucenie nieskutecznego protokołu leczenia Covid-19 i ratowanie ludzkiego życia zgodne z rzetelną nauką i praktyką kliniczną. Ich człon stanowią założyciele FLCCC Alliance, stowarzyszenia powołanego do dzielenia się nieskrępowaną rygorami trzymających władzę, wiedzę na temat Covid-19 i najlepszych strategii leczenia tej choroby. To występy Pierra Kory reprezentującego FLCCC Alliance w senacie USA, transmitowane na cały świat, upowszechniły wiedzę o znaczeniu sterydów, a następnie iwermektyny w leczeniu Covid-19. Teraz, Ci niezłomni lekarze, z dr. Paulem Marik oraz Justusem Hope na czele, przeanalizowali w sposób rzetelny dostępną literaturę dotyczącą chorób onkologicznych i na tej podstawie opracowali optymalny według dzisiejszego stanu wiedzy dostępny dla wszystkich protokół leczenia onkologicznego. Za swoją bohaterską postawę zapłacili utratą prawa wykonywania zawodu.
Link do protokołu IMA
https://catsinhats.substack.com/publish/posts/detail/159113552?referrer=%2Fpublish%2Fhome
Protokół IMA obiera strategię leczenia od lat praktykowaną przez Dr Szalusia
Okazuje się, że tę samą strategię leczenia chorób nowotworowych, co IMA, realizował stosując jeszcze bardziej skuteczne leki, bo dożylne, Dr n. med Norberta Szalusia w jego ostatnio bezprawnie zamkniętej klinice “Immunomedica” w Warszawie. Dlaczego klinika została zamknięta?
Protokół leczenia Dr Szalusia
Najczęściej oferowane leczenie w klinice Immunomedica dr Szalusia polegało na podawaniu dożylnej Kurkuminy (z foto-modulacją wzmacniająca jej działanie i tleno-trapią), która blokuje zarówno galetynę-3 jak i niszczy oba typy komórek nowotworowych, oraz innego dnia dożylnej Salinomyciny - absolutnego walca niszczącego rakowe komórki macierzyste. Dla przykładu Salinomycina czyni to 100 x efektywniej, niż promowana w szpitalach “chemia” Paclitaxel.
Kurkuma we wlewach dożylnych podawana jest podawana również w dziesiątkach klinik w Niemczech i podobnie jak Artesunat bywa tam refundowana. Zresztą dostępna jest i w innych polskich prywatnych klinikach. Natomiast Salinomycinę wypromował i przebadał klinicznie wyłącznie doktor Szaluś. Przypuszczam, że korzystał również z badań in vitro Salinomyciny polskiego zespołu chemików z UAM. Obecnie ta grupa uczonych , kierowana przez prof. Huczyńskiego , założyła spółkę ClioLife i stara się wprowadzić ulepszoną wersję Salinomyciny do masowej produkcji. Salinomycina to antybiotyk powszechnie stosowany w weterynarii.
Niestety, jak można było oczekiwać, firma ClioLife napotyka na skomasowany opór trzymających wadzę. Jej produkt nie tylko załamałby finansowo kompleks medyczno-farmaceutyczny, ale zburzyłby szczątki zaufania, jakim po pandemii darzy jeszcze medyków niewielka część naszego społeczeństwa.
Sytuację zawieszenia dr Szalusia widzianą z perspektywy jego samego i jego pacjentów można przeczytać tutaj.
Pacjenci Doktora Szalusia – Chcemy Sprawiedliwości i dostępu do leczenia, które ratuje nam życie
https://pacjencidoktoraszalusia.pl/?fbclid=IwY2xjawJCGTlleHRuA2FlbQIxMAABHbNmXsaHuaGALeI5t7Hh6BHj3O40_CM4C8JhLbk4KfN1PCIny6OWCSk3Cw_aem__BTC7-BA1BaHVB-hInGA1w
Skład Sądu Lekarskiego, który, wobec powyższych argumentów, zaocznie skazał pacjentów Dr Szalusia na przyśpieszoną śmierć, a samemu doktorowi zawiesił prawo wykonywania zawodu na rok:
dr Jerzy Nosarzewski
dr Jacek Fórmaniak
Prof. Romuald Krajewski
prof. Jerzy Kruszewski
lek. med. Piotr Winciunas
Pacjenci, którzy przyszli na posiedzenią sądu lekarskiego, stając w obronie swojego Pana Doktora i prawa do stosowania skutecznych, uznanych w wielu miejscach na świecie terapii zostali usunięci z sali rozpraw. Usunięto tez oficjalnego adwokata dr Szalusia, który stawił się na posiedzenie sądu. Drugi adwokat lekarza, bowiem, nie został nawet powiadomiony o rozprawie.
Poniżej “odnaleziony” “zagubiony” prudnopis z rozprawy. Proszę zwrócić szczególną uwagę na ostatnie dwie linie:
Wypraszany obrońca: Państwa działacie bezprawnie.
Członek sładu orekającego: Możliwe. Dziękujemy.
z Facebook Dr Norbert Szaluś
z Dr Norbert Szaluś, FB
Drodzy Państwo
Salinomycyna + chemioterapia → znaczące wydłużenie średniego całkowitego czasu przeżycia u pacjentek z zaawansowanym rakiem jajnika (FIGO IIIA i wyższym)
Wewnętrzne obserwacje i analizy --> Labor Dr. Pachmann w Bayreuth (Niemcy), N. Szaluś
Analizie poddano 8 pacjentek z mojej praktyki, które były leczone standardową chemioterapią, a dodatkowo otrzymywały Salinomycynę Przebieg terapii monitorowano mn. poprzez ocenę liczby krążących komórek nowotworowych i/lub nowotworowych komórek macierzystych (maintrac i/lub stemtrac)Grupę kontrolną stanowiły pacjentki poddane wyłącznie chemioterapii, które rowniez monitorowały swoją chorobę testami maintrac i stemtrac w Labor Dr. Pachmann w Bayreuth (Niemcy)
Wyniki analizy wskazują, że odpowiednie włączenie Salinomycyny do chemioterapii, przy jednoczesnym zastosowaniu metod maintrac i stemtrac, może przyczynić się do wydłużenia całkowitego czasu przeżycia pacjentek z zaawansowanym rakiem jajnika
Średni czas obserwacji w grupie otrzymującej Salinomycynę i chemioterapię wyniósł 43 miesiące i u żadnejz pacjentek nie stwierdzono progresji (pogorszenia) choroby, natomiast w grupie kontrolnej, leczonej wyłącznie chemioterapią, czas wolny od progresji choroby wynosił od 12 do 30 miesięcy
(Grafika w załączeniu)
KOMENTARZ
Jak Państwo zauważyli, grupa Pań z Salinomycyną + chemioterapia to tylko 8 Pań jednak wydaje się że dodanie Salinomycyny do leczenia onkologicznego może przyczynić się do lepszych efektów terapeutycznych.
Serdecznie Państwa pozdrawiam⚘️⚘️⚘️
Tutaj “świat” goniący dr Norberta Szalusia:
Targeting the Mitochondrial-Stem Cell Connection in Cancer Treatment: A Hybrid Orthomolecular Protocol - ISOM
https://isom.ca/article/targeting-the-mitochondrial-stem-cell-connection-in-cancer-treatment-a-hybrid-orthomolecular-protocol/
Ilyes Baghli1, William Makis2, Paul E. Marik3, Michael J. Gonzalez4,5,6, William B. Grant7, Ron Hunninghake8, Thomas E. Levy8, Homer Lim9, Richard Z. Cheng10, Igor Bondarenko11, Paul Bousquet12, Roberto Ortiz13, Mignonne Mary14, Dominic P. D’Agostino15, Pierrick Martinez16
1 International Society for Orthomolecular Medicine, Toronto, ON, Canada
2 Alberta Health Services, Cross Cancer Institute, Edmonton, AB, Canada
3 Frontline COVID-19 Critical Care Alliance, Washington, DC, USA
4 University of Puerto Rico, Medical Sciences Campus, School of Public Health, San Juan, PR
5 Universidad Central del Caribe, School of Chiropractic, Bayamon, Puerto Rico
6 EDP University, Naturopathic Sciences Program, Hato Rey, Puerto Rico
7 Sunlight, Nutrition, and Health Research Center, San Francisco, CA, USA
8 Riordan Clinic, 3100 North Hillside, Wichita, KS, USA
9 Akesis Holistic Health, Manila, Philippines
10 Cheng Integrative Health Center, Doctor’s Weight Loss Center, Columbia SC, USA
11 Medical Institute for Nutrition Science and Technology, Riga, LV-1005, Latvia.
12 Association Internationale pour une Médecine Scientifique Indépendante et Bienveillante, Amiens, France
13 Mexican Association of Orthomolecular Nutrition, Mexico City, Mexico
14 Remedy Room Integrative Medicine, New Orleans LA, USA
15 Department of Molecular Pharmacology and Physiology, Laboratory of Metabolic Medicine, Morsani College of Medicine, University of South Florida, Tampa, FL, USA
16 Association Cancer et Métabolisme, 30000 Nîmes, France.
Correspondence: pierrick.martinez@protonmail.com
Author(s): Baghli I, et al.
Date of Publication: 19 September 2024
Citation: Baghli I, et al. (2024) Targeting the Mitochondrial-Stem Cell Connection in Cancer Treatment: A Hybrid Orthomolecular Protocol. J Orthomol Med. 39.3
Abstract
The mitochondrial-stem cell connection (MSCC) theory suggests that cancer originates from chronic oxidative phosphorylation (OxPhos) insufficiency in stem cells. This OxPhos insufficiency leads to the formation of cancer stem cells (CSCs) and abnormal energy metabolism, ultimately resulting in malignancy. This concept integrates two well-established theories: the cancer stem cell theory and the metabolic theory. Drawing on insights from molecular biology, pharmacology, and clinical studies, this manuscript introduces a hybrid orthomolecular protocol targeting the MSCC. The protocol includes 7 therapeutic recommendations, consisting of orthomolecules, drugs, and additional therapies. The aim of this hybrid orthomolecular protocol is to achieve additive and synergistic effects to enhance OxPhos, inhibit the primary fuels of cancer cells (glucose and glutamine), target CSCs and metastasis. Thus, numerous experiments suggest that targeting MSCC could be a potential therapeutic approach for cancer treatment.
A tutaj z facebooka Dr Martyki wpis, jak jego traktował Sad Lekarski. Facebook. Przypomnę ze nadal toczą się postępowania pozostałych 114 lekarzy, którzy ośmielili się leczyć Covid-19 zgodnie z wynikami badań naukowych i własnym doświadczeniem klinicznym
W czwartek, 27 marca 2025 roku, przed Naczelnym Sądem Lekarskim w Warszawie odbędzie się kolejna rozprawa odwoławcza w sprawie zawieszenia mi prawa wykonywania zawodu na okres 1 roku. To doskonały moment, aby opisać, w jaki sposób sądy obu instancji łamią prawo, do którego przestrzegania są zobligowane.
Jako wieloletni Przewodniczący Okręgowego Sądu Lekarskiego w Tarnowie opiszę, jak wygląda sprawa z punktu mojego doświadczenia oraz procedur, które muszą stosować sądy lekarskie. W moim przypadku prawo zostało złamane, jak i jest nadal łamane – na wielu poziomach. I nie chodzi mi nawet o kwestie merytoryczne, ale formalne. Postaram się to opisać w sposób jak najbardziej obrazowy.
I. Sprawa w sądzie pierwszej instancji – wyrok skazujący bez jakiegokolwiek dowodu
Akt oskarżenia został napisany na podstawie opinii biegłego – dra Pawła Grzesiowskiego (pediatry). Grzesiowski został powołany na biegłego jako immunolog, tymczasem okazało się, że zlecenie od Okręgowego Sądu Lekarskiego wprawdzie przyjął, ale specjalizacji z dziedziny immunologii nigdy nie miał. W związku z powyższym jego opinia została przez Sąd odrzucona. Tym samym w aktach sprawy, po pominięciu opinii dra Grzesiowskiego, nie było ŻADNEGO dowodu, który mnie obciążał.
II. Sprawa w sądzie pierwszej instancji – wyłączenie jawności rozprawy
Zgodnie z art. 79 ustawy o izbach lekarskich postępowanie przed sądem lekarskim odbywa się na rozprawie jawnej. Sąd lekarski wyłącza jawność rozprawy tylko w kilku, ściśle określonych przypadkach. Wyłączenie jawności możliwe jest tylko wtedy, jeżeli jawność mogłaby:
– naruszyć tajemnicę lekarską
– wywołać zakłócenie spokoju publicznego
– obrażać dobre obyczaje
– ujawnić okoliczności, które ze względu na ważny interes państwa powinny być zachowane w tajemnicy
– naruszyć ważny interes prywatny.
Żadna z powyższych przesłanek nie zaistniała. Wszystko wskazuje na to, że jedynym powodem wyłączenia jawności rozprawy była chęć ukrycia zamiaru łamania prawa, gdyż to jest najłagodniejsze określenie, jakie mogę użyć na nazwanie wydania wyroku skazującego BEZ jakiegokolwiek dowodu.
III. Sprawa w sądzie pierwszej instancji – odrzucenie bez analizy WSZYSTKICH przedstawionych badań naukowych, również tych najwyższej jakości, jak badania randomizowane z grupą kontrolną oraz metaanlizy
Z tzw. ostrożności procesowej, złożyłem szereg wniosków dowodowych. Obejmowały one m.in. randomizowane badania naukowe, jednoznacznie potwierdzające moje twierdzenia i będące podstawą mojej wiedzy. Randomizowane badania stoją bardzo wysoko w hierarchii, w przeciwieństwie do badań obserwacyjnych, obarczonych ogromnym ryzykiem błędu, na które tak bardzo lubili się powoływać mainstreamowi „eksperci”.
Złożyłem również wniosek dowodowy z raportu Pfizera dotyczącego niepożądanych odczynów poszczepiennych, raportów z USA, Kanady, Australii, Nowej Zelandii i Wielkiej Brytanii w zakresie nadmiarowych zgonów. Złożyłem też wiele innych wniosków dowodowych.
Wszystkie przedstawione przeze mnie dowody jednoznacznie wskazywały, iż wszystkie moje wypowiedzi, będące przedmiotem postępowania sądowego, były prawdziwe i zgodne z najnowszą wiedzą medyczną. Wyobraźcie sobie Państwo, że Sąd ODRZUCIŁ WSZYSTKIE WNIOSKI DOWODOWE twierdząc, że nie mają one znaczenia dla sprawy. Sąd nie był w żadnym stopniu zainteresowany ustaleniem stanu faktycznego.
IV. Rozprawa odwoławcza – próba prowadzenia całkowicie nowego postępowania przez sąd odwoławczy
To trzeba jasno podkreślić: sąd odwoławczy nie ma prawa prowadzić nowego postępowania. Sąd odwoławczy jest powołany do tego, aby ocenić prawidłowość postępowania przed sądem pierwszej instancji. Jeżeli stwierdzi nieprawidłowości, ma tylko 3 możliwe drogi postępowania. Może:
– unieważnić wyrok sądu pierwszej instancji z urzędu.
Sąd odwoławczy powinien zbadać, czy wyrok sądu pierwszej instancji narusza podstawowe zasady postępowania, takie jak zasada domniemania niewinności i wymóg opierania wyroku na zgromadzonym materiale dowodowym. Jeśli stwierdzi, że wyrok został wydany bez podstaw dowodowych, a oskarżenie nie miało oparcia w żadnym wiarygodnym dowodzie, sąd odwoławczy powinien wyrok uchylić i uniewinnić obwinionego.
Brak dowodów to brak możliwości przypisania winy, zgodnie z zasadą „in dubio pro reo” (w razie wątpliwości na korzyść obwinionego).
– może uchylić wyrok i skierować sprawę do ponownego rozpoznania
Jeśli sąd odwoławczy uzna, że brak dowodów jest skutkiem błędów proceduralnych sądu pierwszej instancji (np. nieprzeprowadzenia kluczowych dowodów), może uchylić wyrok i przekazać sprawę do ponownego rozpoznania. W takim przypadku sąd pierwszej instancji powinien uzupełnić materiał dowodowy.
– prowadzić postępowanie dowodowe W RAMACH ODWOŁANIA
Ta trzecia możliwość jest dopuszczalna wyłącznie w przypadku, gdy sąd odwoławczy stwierdzi uchybienia proceduralne w pierwszej instancji, które można naprawić, uzupełniając materiał dowodowy. Tutaj nie ma mowy o uzupełnieniu materiału dowodowego, ale o gromadzeniu go od samego początku – z pierwszej instancji nie przeszedł ŻADEN materiał dowodowy.
W przypadku mojej sprawy, gdyby sąd odwoławczy zamierzał przestrzegać prawa, miał w zasadzie do wyboru jedynie jedną możliwość. Powinien zbadać, czy wyrok sądu pierwszej instancji opiera się na dowodach: jeżeli nie ma żadnych dowodów winy (a opinia biegłego została wyłączona), brak jest podstaw do utrzymania wyroku, a następnie anulować wyrok i uniewinnić obwinionego, ponieważ skazanie bez dowodów stanowi rażące naruszenie prawa.
Tak wygląda sytuacja od strony prawnej. Jak wygląda poszanowanie prawa ze strony Sądu Lekarskiego – właśnie obserwujemy.
V. Rozprawa odwoławcza – rozszerzenie aktu oskarżenia
Powołując kolejną biegłą sąd odwoławczy zakreślił jej, co powinno znaleźć się w jej opinii. Sąd pierwszej instancji zarzucił mi, iż wbrew wiedzy kwestionowałem zasadność stosowania masek ochronnych, kwestionowałem poziom śmiertelności związanej z zachorowaniem na Covid-19, kwestionowałem zasadność stosowania administracyjnoprawnych środków prewencyjnych, jak też zasadności testowania w kierunku zakażenia wirusem Sars-Cov-2. Zarzucono mi również, że utrzymywałem, iż Covid-19 stanowi marginalne zagrożenie dla młodszych i prawie żadne dla zdrowych. Twierdziłem że podjęcie programu szczepień to prowadzenie eksperymentu medycznego na niespotykaną skalę. Udowadniałem, że restrykcje skutkujące znacznym utrudnieniem i opóźnieniem w otrzymaniu właściwej pomocy medycznej spowodowały nadzwyczajny wzrost zgonów w wyniku innych chorób, których nie leczono właściwie i we właściwym czasie – co było o wiele większym zagrożeniem, niż sam Covid-19.
Tymczasem sąd odwoławczy, zlecając dodatkową opinię biegłej zaznaczył, że ma ona zawierać m.in. informację, czy szczepionki na Covid-19 można uznać za powodujące zmiany genetyczne – czego nie było w akcie oskarżenia. Zażądał również opinii, jaka jest śmiertelność na powikłania poszczepienne z danych po szczepieniach w latach 2020-2022. Tymczasem akt oskarżenia dotyczył moich wypowiedzi z okresu 8 września 2020 – 5 grudnia 2021.
Tym samym wystąpienie o opinię przekraczającą pierwotny akt oskarżenia jest 100% wskazaniem, iż sąd odwoławczy rozszerza akt oskarżenia i zamierza prowadzić postępowanie w zakresie daleko wykraczającym poza temat zainteresowania sądu pierwszej instancji.
W rzeczywistości sąd odwoławczy nie ma prawa rozszerzyć aktu oskarżenia. Jego rola ogranicza się do kontroli prawidłowości i zasadności wyroku sądu pierwszej instancji oraz ewentualnego przeprowadzenia dodatkowego postępowania dowodowego, jeśli jest to konieczne dla prawidłowego rozstrzygnięcia sprawy. Sąd odwoławczy nie może rozszerzyć aktu oskarżenia ani dodać nowych zarzutów. Może jedynie badać sprawę w granicach zarzutów postawionych w pierwszej instancji. Jeśli oskarżyciel chciałby rozszerzyć oskarżenie, powinien to zrobić przed sądem pierwszej instancji, zanim zapadnie wyrok.
VI. Rozprawa odwoławcza – powołanie biegłego z ewidentnym konfliktem interesów w mojej sprawie
Wisienką na torcie jest wyznaczenie biegłego, który ma wydać opinię na rozprawie odwoławczej. Pomijając już fakt, że sam fakt powołania biegłego na rozprawie odwoławczej – w przypadku braku JAKICHKOLWIEK dowodów dostarczonych przez sąd pierwszej instancji – jest niezgodne z prawem, samo powołanie tej konkretnej biegłej jest sprzeczne z prawem ze względu na konflikt interesów.
Główne zarzuty, które postawił mi sąd pierwszej instancji, dotyczą krytyki sposobów walki z tzw. pandemią, wprowadzonych dzięki rekomendacjom Rady Medycznej przy Premierze RP. Tymczasem biegła, prof. dr hab. n. med. i n. o zdr. Iwona Paradowska-Stankiewicz, była.. członkiem Rady Medycznej przy Premierze. Jeśli lekarz został oskarżony o szerzenie poglądów sprzecznych z zaleceniami Rady Medycznej, a sąd lekarski powołał na biegłego członka tej samej Rady, to mamy do czynienia z oczywistym konfliktem interesów. Biegły nie może być sędzią we własnej sprawie – skoro był współautorem zaleceń, to nie jest neutralnym ekspertem. Naturalnym mechanizmem obronnym będzie potwierdzanie własnych decyzji, zamiast rzetelnej oceny faktów.
Dodatkowo, pani profesor uczestniczyła osobiście w wydawaniu rekomendacji, które okazały się całkowicie sprzeczne z medycyną opartą na dowodach. Warto wyliczyć najważniejsze:
1. Przymus noszenia masek na świeżym powietrzu
Zalecenie Rady Medycznej: obowiązek noszenia maseczek wszędzie, także na świeżym powietrzu.
Rzeczywistość: już w 2020 roku było wiadomo, że ryzyko transmisji na otwartej przestrzeni jest znikome. WHO i badania epidemiologiczne nie potwierdziły skuteczności maseczek na świeżym powietrzu. W wielu krajach (np. Szwecja, Norwegia) nie wprowadzano takiego obowiązku, a liczba zakażeń nie była wyższa niż w krajach z restrykcjami.
Efekt? Bezsensowne mandaty i represje wobec ludzi spacerujących bez maseczek w parkach czy na pustych ulicach. Brak dowodów na skuteczność takiego środka.
2. Długoterminowe zamykanie szkół i przedszkoli
Zalecenie Rady Medycznej: przedłużone zamknięcie szkół i nauka zdalna dla dzieci i młodzieży.
Rzeczywistość: dane WHO i UNICEF wskazywały, że dzieci nie były głównym wektorem transmisji COVID-19. Kraje, które nie zamykały szkół (np. Szwecja), nie odnotowały większej liczby przypadków wśród dzieci ani wzrostu transmisji w społeczeństwie. Zamykanie szkół spowodowało katastrofalne skutki: wzrost depresji i lęków u dzieci, utrata poziomu edukacyjnego – np. wyniki egzaminów w Polsce w 2022 roku były znacznie gorsze niż przed pandemią, otyłość i brak aktywności fizycznej u dzieci.
Czy Rada Medyczna przyznała, że zamykanie szkół było błędem? Nie – nawet po dowodach na negatywne skutki nie rekomendowano wcześniejszego otwarcia szkół.
3. Lockdowny bez dowodów na ich skuteczność
Zalecenie Rady Medycznej: wielokrotne przedłużanie lockdownów jako głównej metody walki z pandemią.
Rzeczywistość: analizy międzynarodowe nie wykazały jednoznacznego wpływu lockdownów na ograniczenie śmiertelności. Lockdowny zrujnowały gospodarkę – tysiące firm upadło, dług publiczny wzrósł o setki miliardów złotych. Lockdowny sparaliżowały ochronę zdrowia – wzrost liczby zgonów niezwiązanych z COVID-19, np. na choroby nowotworowe czy sercowo-naczyniowe.
Czy Rada Medyczna zrewidowała swoje podejście?
Nie – nawet po pierwszych analizach wskazujących na niszczycielskie skutki lockdownów, nadal rekomendowano ich utrzymywanie.
4. Segregacja sanitarna – przepustki covidowe
Zalecenie Rady Medycznej: wprowadzenie certyfikatów covidowych dla dostępu do miejsc publicznych, np. restauracji czy hoteli.
Rzeczywistość: już w 2021 roku pojawiły się dowody, że szczepionki nie zapobiegają transmisji wirusa. Osoby zaszczepione również zakażały innych, co podważało sens „paszportów covidowych”. Wprowadzenie certyfikatów dyskryminowało miliony ludzi bez realnego wpływu na epidemię.
Czy Rada Medyczna przyznała się do błędu?
Nie – do końca 2021 roku nadal forsowano ten pomysł, mimo że wiele krajów zaczęło rezygnować z certyfikatów.
5. Zamknięcie gospodarki i „niekonsekwentne” limity osób
Zalecenie Rady Medycznej: ograniczenie liczby osób w sklepach, kościołach, siłowniach, restauracjach i innych miejscach publicznych.
Rzeczywistość: w tym samym czasie market budowlany mógł być pełen ludzi, ale restauracja musiała być zamknięta. Limit 1 osoby na 15 m² w kościołach – ale w galeriach handlowych tłumy były akceptowane. Siłownie i kluby fitness zamknięte, mimo że aktywność fizyczna wzmacnia odporność i zmniejsza ryzyko ciężkiego przebiegu COVID-19.
Efekt? Upadek tysięcy małych firm. Brak spójności w restrykcjach – ludzie i tak spotykali się w supermarketach, ale nie mogli pójść do kawiarni czy siłowni.
6. Przeciąganie lockdownu w branży gastronomicznej i hotelarskiej
Zalecenie Rady Medycznej:
Restauracje, bary i hotele miały być zamknięte przez długie miesiące, nawet po wprowadzeniu szczepień.
Rzeczywistość: w Czechach, na Węgrzech czy w Szwecji hotele i restauracje działały w reżimie sanitarnym – i nie było tam większej liczby zakażeń niż w Polsce. W Polsce wprowadzono bezsensowne regulacje, np.: można było jeść w restauracji hotelowej tylko jeśli się było gościem hotelowym. Ograniczenia liczby osób przy stoliku, ale… w rodzinnych mieszkaniach nikt tego nie kontrolował.
Efekt? Fala bankructw w gastronomii. Praca „na lewo” – wielu właścicieli restauracji otwierało lokale „na hasło”, aby uniknąć upadłości.
7. Masowe testowanie bez objawów i izolacja „bez sensu”
Zalecenie Rady Medycznej: masowe testowanie osób bez objawów i obowiązkowa izolacja po pozytywnym wyniku.
Rzeczywistość: wiele testów PCR dawało fałszywie pozytywne wyniki – osoby zdrowe były zamykane w domach. Przymusowa kwarantanna dla kontaktów – nawet jeśli były zdrowe i miały negatywny test. Izolowanie dzieci – zamykanie całych klas na kwarantannie, mimo że dzieci rzadko chorowały ciężko.
Efekt? Sztuczne zawyżanie liczby przypadków przez testowanie bezobjawowych. Braki kadrowe w firmach i szpitalach – zdrowi ludzie byli izolowani, bo mieli pozytywny test.
8. „Niekończące się” przedłużanie obostrzeń bez dowodów
Zalecenie Rady Medycznej: restrykcje powinny obowiązywać aż do „opanowania pandemii”.
Rzeczywistość: połowa Europy wiosną 2022 znosiła obostrzenia, a w Polsce nadal wprowadzano nowe limity. Długie utrzymywanie stanu pandemii, mimo że dane pokazywały, iż wirus staje się endemiczny. Efekt? Społeczne zmęczenie pandemią i spadek zaufania do ekspertów. Utrzymywanie restrykcji na siłę, nawet gdy przestały być skuteczne. Podsumowując, w trakcie pandemii członkowie Rady Medycznej popierali i rekomendowali szereg restrykcji, które później okazały się nieuzasadnione lub wręcz szkodliwe. Pani Profesor brała udział w tej szkodliwej działalności – i równocześnie została powołana na biegłą w sprawie krytyki właśnie jej działalności.
Poniżej podsumowanie wraz z przywołaniem konkretnych aktów prawnych:
1. Brak dowodów winy – po odrzuceniu opinii dra Grzesiowskiego nie ma w aktach żadnych dowodów obciążających obwinionego. Skazanie narusza zasadę domniemania niewinności (art. 5 § 1 k.p.k.) i in dubio pro reo (art. 5 § 2 k.p.k.), co uzasadnia uchylenie wyroku i uniewinnienie (art. 439 § 1 pkt 9 k.p.k., art. 17 § 1 pkt 1 k.p.k.). Co ciekawe, lekarka pełniąca funkcję oskarżyciela, Joanna Szeląg, specjalista medycyny rodzinnej, oficjalnie na rozprawie przyznała, że nie zapoznała się z wynikami badań naukowych, które podawałem w kwestionowanych przez nią moich wypowiedziach. Dodatkowo stwierdziła, że nie potrzeba żadnych dowodów mojej winy, gdyż dowodem są moje wypowiedzi. Tym stwierdzeniem udowodniła, że nie odróżnia przedmiotu sprawy (czyli moich wypowiedzi) od dowodów procesowych.
2. Nieuzasadnione wyłączenie jawności rozprawy – brak przesłanek z art. 79 u.i.l. i uzasadnienia decyzji narusza prawo do publicznego procesu (art. 45 ust. 1 Konstytucji RP, art. 6 k.p.k.), co jest podstawą do stwierdzenia nieważności (art. 439 § 1 pkt 1 k.p.k.).
3. Odrzucenie dowodów bez analizy – ignorowanie badań naukowych i raportów uniemożliwiło ustalenie prawdy materialnej, naruszając art. 7 i 6 k.p.k. oraz prawo do obrony.
4. Nieuprawnione prowadzenie nowego postępowania dowodowego – sąd odwoławczy przekroczył kompetencje (art. 433 § 1 k.p.k.), tworząc materiał dowodowy od nowa zamiast ocenić wyrok pierwszej instancji.
5. Rozszerzenie aktu oskarżenia – zlecenie opinii biegłej poza zakresem zarzutów narusza zasadę ne ultra petita (art. 437 § 1 k.p.k.) i prawo do obrony.
6. Konflikt interesów biegłej – członkostwo w Radzie Medycznej i współtworzenie kwestionowanej polityki podważa bezstronność biegłej (art. 196 § 1 k.p.k.).
Polska medycyna głównego nurtu cd.
SKANDAL! 40 000 zł za tłumaczenia przysięgłe do których Naczelny Sąd Lekarski nie odniósł się jednym słowem! - Polskie Stowarzyszenie Niezależnych Lekarzy Naukowców ((PSNLiN)
https://psnlin.pl/news,skandal-40-000-zl-za-tlumaczenia-przysiegle-do-ktorych-naczelny-sad-lekarski-nie-odniosl-sie-jednym,242.html
https://psnlin.pl/news,czy-sejm-rp-powstrzyma-proceder-zabijania-dla-organow,236.html
Polska codzienność akademicka. Tacy ludzie nie dopuszczają do stosowania Salinomycyny, IMM-101, wycinają najlepszych lekarzy i akademików.
Zapraszam na część drugą: